KRYNKI

/153/. Znane tylko z jednego źródła, całkowicie jednak wiarygodnego. W 1518 r. właścicielem wsi Giełczew (tej w gm. Wysokie) i Krynki był Sebastian Pełka (Oss 60 122). W 1541 r. miał je Tomasz Pełka. Nieco więcej wiadomości podaje akt ugody Jana i Stanisława Sobieskich ze Stanisławem Pszonką z 1563 r. (ibid.) o dział w Woli Giełczowskiej (zob. Sobieska Wola) i Giełczwi. Zaznaczono w nim wyraźnie, że Krynki i Giełczew to oddzielne osiedla i że obie godzące się strony podzielą między sobą wymienione wsie ,,excepto fundo antiquo haereditais villae antiquae desertae dictae Krinki”, który to teren miał przypaść Pszonce. Pomiary i ustalenia graniczne na podstawie tej ugody odbyły się w dwa lata później, przy czym podano, że granice na pewnym odcinku biegły przez „potok z Giełczwi do Woli Giełczowskiej płynący”. Skoro potok płynął bezpośrednio z Giełczwi do Woli, to między tymi wsiami nie było wówczas żadnego innego osiedla ani też pól po starej wsi noszących jeszcze jej nazwę. Krynki nie leżały więc między Giełczwią a Wolą Giełczewską. Leżały one w miejscu, gdzie ów potok wypływał, na zachód od Giełczwi, na co wskazuje również nazwa tej zaginionej wsi, wywodząca się od źródliska. W 1563 r. Krynki były już opuszczone, bez mieszkańców, nazywanie ich starą wsią może oznaczać nie tyle jej wiek, ale raczej „byłą wieś” obecnie zlikwidowaną. W 1586 r. jedyny dowód istnienia w tym miejscu ongiś wsi stanowiła nazwa niwy „na Krynkach wsi” (ibid.).